poniedziałek, 14 września 2015

Przerwa techniczna się skończyła :-)

Kochane Dziewiarki, bardzo przepraszam, jeśli tu zaglądałyście, a bloga nie było... Nie ma już sensu wszystkiego opowiadać, ale blog musiał na jakiś czas zniknąć. Teraz jednak wracam i będę się znowu bezwstydnie lansować z moimi dłubaninami :-)

Zacznę od tego, co zrobiłam latem.

Overnight. Bardzo ażurowa chusta z Holsta Supersoft. Było tak gorąco, że tylko dziurki mogłam dziergać... ;-) No i jest też tu na zdjęciu mój niestrudzony pomocnik dziewiarski...



Hello Weekend. Chusta o bardzo fajnym kształcie, z odrobiną rzędów skróconych i morzem francuza... Z trzech kolorów bawełnianej Sonatki.



See You Soon. Prosty, ale całkiem elegancki projekt: półkolista chusta z warkoczykowym borderem. Malabrigo Sock w kolorze Persia.



Remy Cowl. Również Malabrigo Sock Persia. Tu już zatęskniłam do jesieni i mojego ulubionego odzieżowego dodatku: komina. Znów baaardzo prosty wzór i konstrukcja, ale ta piękna cieniowana włóczka nie potrzebuje niczego więcej :-)
Remy był robótką, którą zabrałam ze sobą na wspaniały cudowny zlot szalonych dziewiarek, który odbył się w sierpniu w pięknym Toruniu. Za dużo to ja wtedy nie podziergałam, było tyle niezwykłych osób, mnóstwo wrażeń, emocji, piwa i papierosów (ech!!!), że dla Remy'ego nie wystarczyło już miejsca. Skończyłam go w domu :-) Dziewczyny z drutozlotu, serdecznie pozdrawiam!



Dorset Cliffs. To jest mój wielki wyczyn dziewiarski! I słowa "wielki" nie używam tu w sensie przenośnym :-)
Piękny projekt Asji naprawdę baaardzo mi wyrósł na drutach - użyłam grubszej niż w oryginale włóczki i zamiast szala mam wspaniały pled na jesienne wieczory. Kot jest zachwycony! ;-) A ja pewnie jeszcze raz sięgnę po ten wzór... Ten ze zdjęć zrobiony jest z Alinki (Włóczki Warmii).


Uff, trochę tego się nazbierało. Plus kilka rzeczy zaczętych, kilka sprutych i setka w planach :-)
Ale o nich opowiem następnym razem. Sezon swetrowy się przecież zaczyna...

4 komentarze:

  1. Wow- ależ cudności pokazałaś na blogu. Wszystko piękne, aż dech zapiera. Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, lejesz miód na moje pełne niepewności serce... :-) Dziękuję Ci pięknie za dobre słowo :-)

      Usuń
  2. Ale odlotowe cudności pokazałaś, Ta dziurkowana, letnia jest mega fajna i w pięknym kolorze.
    Dwie następne również piękne, zwłaszcza ta z malabrigo persia, Komin świetny ale ten Asjowy chusto-pled jest, patrząc pod kątem zimna, superowy :) Musi być cieplutki jak nie wiem co. Zazdroszczę :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń