I znowu zaszalałam z kolorami :-) Nigdy jeszcze nie miałam żółtego swetra. No i mam :- ) Ten projekt to test dla Amanity. Sweterek jest odrobinę oversizowy, ma bardzo prostą formę, ale prezentuje się naprawdę fajnie. Okazał się jednak dość krnąbrnym dzieckiem i sprawił mi troszkę kłopotów :-) Najpierw nie mogłam się zdecydować na wybór włóczki. A wiadomo, jak to jest z testami: trzeba działać szybko i nie ma za dużo czasu na rozmyślania. Postanowiłam w końcu wykorzystać domowe zapasy i połączyłam dwie nitki: Holst Samarkand w kolorze Ginger Lily, czyli żółtym i ręcznie farbowaną włóczkę Sock z Zagrody, także żółtą z fioletowymi przebarwieniami. Wyszło chyba nie najgorzej :-)
Dalej był mały problem z rozmiarem. Zaczęłam eMkę, wymiary się zgadzały, ale to, co wydziergałam wydawało mi się jednak zbyt duże. Lubię wszelkie oversizy, ale mój sweter wydawał mi się za gruby na tak obszerną formę. Przerzuciłam się więc na eSkę. I to była dobra decyzja :-) Potem zapomniałam o wydzierganiu "paseczków" z rzędów lewych oczek u dołu swetra :-) Już tego nie prułam i nie poprawiałam. No i jeszcze pęknięcia przy ściągaczu :-) Zrobiłam je tak jak należy, ale ponieważ mój sweter jest dłuższy niż projekt zakłada, to jakoś ten pęknięty ściągacz mi nie pasował. No więc go zszyłam i już :-)
I jeszcze dekolt: też zrobiłam go po swojemu, zamiast wykończenia rulonikiem, wydziergałam kilka rzędów pojedynczego ściągacza. Uff... Tak to właśnie prosty projekt może się człowiekowi buntować na drutach ;-) Ostatecznie jednak polubiliśmy się i być może jesienią powstanie kolejna wersja Meimei :-)
Agata, bardzo dziękuję za możliwość testowania! :-)
A wszystkie wspaniałe dziewiarki pozdrawiam słonecznie!
PS. Właśnie sobie uświadomiłam, że wyglądam w tym swetrze jak wielki wiosenny, żółto-fioletowy krokus gdzieś na trawniku... ;-)))
Cudowny sweterek:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńDzięki, Ela! :-)
UsuńFajny krokusik :)))
OdpowiedzUsuńWpasowałam się w porę roku, co? ;-)))
UsuńTo ja dziękuję za testowanie! :)
OdpowiedzUsuńFajnie zobaczyć swój projekt w innej odsłonie. Twój jest taki wiosenny.
Ten żółty pasuje Ci idealnie. ^^
No z tym żółtym nie byłam pewna... Włosy mam w kolorze jajecznicy, więc trochę się obawiałam żółtego ;-))) Ale nie jest najgorzej :-)
UsuńWspaniały sweterek :-) Cudne kolory i fantastyczny projekt :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja wersja.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo bardzo dziękuję! :-)
UsuńPięknie wyszło to połączenie włóczek. Bardzo mi się podoba Twój sweter, krokusie ;)
OdpowiedzUsuńOla, czekam na Twój sklep niecierpliwie! Widzisz: włóczki muszę łączyć, bo kupić nie mogę tego, co mi się podoba :-) Dziękuję pięknie za miłe słowo! :-)
UsuńSesja jest radosna i wiosenna, sweter w pięknych, jesiennych kolorach, czyli jak dla mnie pięknie!!!
OdpowiedzUsuńWyszło zupełnie inaczej i bardzo oryginalnie:) Dla mnie połączenie obu kolorów i włoczek rewelacyjne. A poza tym jaki ten Krokusik wesoły i rozskakany , aż się gęba sama śmieje do monitora:)))
OdpowiedzUsuń