środa, 7 stycznia 2015

Evocative

To mój drugi ukończony w tym roku sweter! Tak, tak, drugi! Takie są między innymi zalety dziergania kilku projektów jednocześnie :-) Na samym początku stycznia udało mi się dzień po dniu dokończyć dwa spore sweterki. Dziś pokażę pierwszy (właściwie drugi!), a niebawem - jeszcze jeden.



Evocative to projekt Hani Maciejewskiej, bardzo fajny, elegancki i kobiecy. Był dla mnie wyzwaniem i niewiadomą. Przede wszystkim nie przepadam za robieniem swetrów od dołu do góry, a ten taki właśnie jest. Ale przecież trzeba choć troszkę przełamywać swoje upodobania i próbować innego :-) No i poszło bardzo gładko! :-) Poza tym nowa była dla mnie konstrukcja rękawów swetra - po raz pierwszy dziergałam je przy pomocy rzędów skróconych (tzw. set-in-sleeve). Tu także nie miałam problemow. No i również po raz pierwszy pracowałam z włóczką Holst Supersoft. Napiszę o niej więcej w kolejnym poście.
Cały czas, dziergając, zastanawiałam się, co też z tego, co mam na drutach, wyniknie... :-)








Włóczka, którą wybrałam, w bardzo dużym stopniu określiła kształt mojego projektu. Holst ma małe supełki, jest dość zgrzebny w wyglądzie. W dodatku miałam ochotę na sweter typu sól i pieprz i połączyłam ze sobą dwie nitki w różnych kolorach: jasnym i ciemnym szarym. To wszystko sprawiło, że zdecydowałam zrobić na wersję znacznie bardziej codzienną, casualową niż jest to w oryginalnym projekcie Hani. Dlatego też wydziergałam dłuższe body, węższe rękawy, zrezygnowałam z taliowania i z wykończonych guzikami mankietów.

Warto podkreślić w tym projekcie także bardzo ciekawy dekolt. Jest odrobinę asymetryczny, niekonwencjonalnie wykończony i taki, jakie lubię najbardziej: nie za płytki ani nie za głęboki :-)



Jak ostatecznie wyszła całość? Ja jestem bardzo zadowolona :-)

Info:
Wzór: Evocative by Hanna Maciejewska
Włóczka: podwójna nitka Holst Supersoft. Dwa kolory: Flannel Gray i Silver Grey. Po okolo 4 motki każdego koloru.
Druty: ściągacze 3,0; całość 3,5.

7 komentarzy:

  1. Szalejesz! Jeszcze tydzień nie minął a Ty już 2 swetry. :)
    Bardzo fajna wersja- wolę takie luzackie swetry.

    I czekam na recenzję holsta. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Będzie o Holście lada moment :-)

      Usuń
  2. Sweterek widziałam już wcześniej na ravie i bardzo mnie zaciekawił, prawie , że go kupiłam, ale stwierdziłam, że zakupię jak już w końcu znajdę czas, aby go zrobić:) Holst niezmiernie mnie ciekawi, mam u siebie całą szpulkę i czekam na sensowne recenzje tej włóczki, chociaż wiem, że sama nie zdecyduję się robić z niej pojedynczą nitką, podwójną owszem:) Fajnie wyszedł sweterek , a wszelkie ingerencje własne uważam na plus:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Wiola! Ja też bylam bardzo bardzo ciekawa Holsta: ma naprawdę dobre recenzje na ravelry i u dziewczyn na blogach. Napiszę niedługo o moich wrażeniach :-)

      Usuń
  3. Świetny sweterek, uwielbiam takie fasony. Kolorystyka bardzo, bardzo ciekawa. Chyba pokuszę się o taka mieszankę Holsta, bo cudnie się prezentuje w gotowej robótce. Czekam na kolejny udzierg. Gorąco pozdrawiam. Ela

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ mi się podoba Twoja wersja, taka w sam raz dla mnie. Wykonana pięknie.Projekt Hani bardzo kuszą, sprawdziłam to na czapkach i chyba czas na sweterki. dobrze, że opisałaś włóczki, osobiście mam kłopot z ich dobraniem do danego projektu, tak więc każda recenzja na wagę złota dla mnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń