środa, 8 kwietnia 2015

Syrop na kaszel

Mój syrop jest nie tylko lekarstwem na kaszel i chłodne dni: działa także profilaktycznie - z taką ochroną szyi o przeziębieniu nie ma mowy ;-) Pisałam tu niedawno, że przypadkowo (he, he, he!!!) zakupiłam znacznie więcej dropsowego Fabela niż zamierzałam. No i teraz z nim walczę. Udziergałam sobie wesoły lekki kominek na wiosnę. W miksturze wykorzystałam dwa żywe kolory, prosty ażurek, paseczki i dodałam trochę francuza :-) Przyznaję: jestem zadowolona z efektu. Mój syrop działa nie tylko antykaszlowo, ale także antydepresyjnie :-)




Mała rzecz, a daje dużo radości :-) Wzór spisałam nieudolną angielszczyzną i mój Cough Syrup jest dostępny na ravelry, bardzo zapraszam! :-)


Hmmm, teraz chyba żółty Fabel wskoczy na druty... :-)

Pozdrawiam najserdeczniej wszystkie dziewiarki!



8 komentarzy:

  1. Cudny szal. niebanalne kolory i wzory. Piękny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ milo czytać takie słowa! :-))) Dziękuje pięknie!

      Usuń
  2. Szal jest przepiekny, a żółty fabelek tez u mnie leżakuje:-) Pozdrawiam goraco:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakby każdy miał taki syrop na kaszel to kolejki w przychodniach i aptekach znaaacznie się zmniejszyły. :)
    Widzę, że pisanie wzorów Cię wciągnęło. :) Mnie czeka aktualnie sweter do rozpisania...brrr.
    A ja też 'naszyjnie' działam teraz i również w różach, ale żeśmy się zgrały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak troszkę zapisuję, to co udziergam według własnego pomysłu... :-) A Twój sweter piękny - trzeba wzór rozpisywać, nie ma wyjścia! ;-)

      Usuń
  4. Doskonały syrop :-) Piękne kolory i świetna mieszanina wzorów :-)
    Bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń