wtorek, 2 grudnia 2014

Hit the Road i Holst, który straszy

Moja nowa czapka! To projekt Hani Maciejewskiej "Hit the Road". Kolory ciągle u mnie te same: jak coś jest zielonkawe albo niebieskawe, to natychmiast mnie zachwyca! :-) Czapka ma idealną długość: odrobinę opada z tyłu, ale nie za bardzo, jeśli ktoś lubi takie nieprzesadzone slouchy, to polecam serdecznie wzór.
Do mojego projektu użyłam Limy Dropsa (niecałe dwa motki). Jest to mój kolejny raz z Limą i naprawdę polubiłam tę włóczkę, jest świetna na zimowe, ciepłe akcesoria i swetry.










Zimno u mnie ostatnio okropnie, czapki zrobione własnoręcznie z porządnej, prawdziwej wełny bardzo się przydają. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze jakąś w tym roku wydziergać.

Pisałam już tutaj, że wielką mam ochotę na wypróbowanie nowej dla mnie włóczki - Holst. No i zakupy zostały zrobione... Wczoraj dotarła do mnie paczka. Gdy zobaczyłam mojego wyczekiwanego Holsta, przeraziłam się. Na pierwszy rzut oka wydał mi się bardzo sznurkowaty, nierówny, jakiś brzydki i byle jaki... A kupiłam jedwabna wersję Holsta (Samarkand) i spodziewałam się sama nie wiem czego... Wrzuciłam na próbę nitkę na druty i chyba jednak nie jest tak źle... :-) Włóczka zyskuje w dzianinie, wyglada o wiele lepiej. Czeka mnie duuużo oczek do przerobienia :-) A o Holście jeszcze napiszę :-)

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki, Ola! Chciałabym zrobić 12 czapek, ale nie dam rady :-)))

      Usuń
  2. Pięknie wyszła i jaki fajny kolorek tej Limy, taki jakby melanżowy,. Jak tylko Hania opublikowała ten wzór od razu zakupiłam bo tak mi się spodobał, niedługo zaczynam moją czapę :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę się oderwać od tego koloru... :-) Będę podglądać, jak Twoja czapa wyjdzie :-)

      Usuń
  3. Świetna czapka! Idealny kolor :) Bardzo mi się takie podobają, ale zazwyczaj są robione na okrągło (czego nie cierpię) niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dłuuugo się przekonywałam do robienia na okrągło, ale teraz kocham! :-) Milla, jakie Ty piękne potwory robisz! :-) A lisek jest cudny! :-)

      Usuń
  4. Kolor piękny i wykonanie oczywiście też, dlaczego nie dasz rady 12 czapek? Tak pięknie zaczynasz. Moje pierwsze dwie zrobiłam z Big Merino ale po Twoich słowach, skuszę się na Limę. Powiedz proszę, zrobiłaś dłuższą wersję tej czapki? ja skończyłam ten sam wzór, ale krótszą wersję, bałam się, że za długa będzie. Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marsza, ja robiłam dłuższą wersję, ale może na krótszą też się skuszę. A Lima jest naprawdę fajna, ale może podgryzać, więc jeśli jesteś wrażliwcem, to musisz uważać :-) Oj, 12 czapek to dla mnie hardcore :-))) Ale kto wie, pomyślę jeszcze... :-)

      Usuń
  5. Czapka superancka :) I wygląda na taką ciepłą, przytulną i międziusią ;)
    Z Dropsa to ja lubię po kolei każdą nową włóczkę. A biorąc pod uwagę coraz bardziej kosmiczne ceny dobrej wełny, należy im się duży plus za stosunek jakość/cena.
    Holsta mam od dawna w kartonie ;) Słyszałam bardzo dobre opinie od doświadczonych dziewiarek, głównie w stylu "tylko się nie przerażaj, po namoczeniu mięknie!" :) więc nic się nie bój i pokazuj szybko, co z niej wyczarujesz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię Dropsy :-) Właściwie wszystkie, których używałam, były na piątkę! Z Holsta już zaczęłam dłubać, ale jeszcze daleka droga do końca... :-)

      Usuń